Premiera Tesli 3

Samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji – podkreślają eksperci. Widowiskowa premiera Modelu 3 i dziesiątki zamówień na ten samochód złożonych już podczas pierwszych minut premierowego pokazu potwierdzają słuszność tej prognozy.

 

Podczas widowiskowej i ogromnie popularnej (wydarzenie transmitowano na żywo przez internet)  premiery Modelu 3 pokazano jedynie pierwsze, prototypowe egzemplarze Modelu 3, który ma być najbardziej dostępnym dla masowego klienta samochodem elektrycznym. Przyszłych posiadaczy samochodu zupełnie nie zniechęcił termin dostawy samochodów, które w salonach sprzedaży mają się pojawić nie wcześniej niż przed końcówką 2017 roku. Już chwilę po premierze złożono 20 tysięcy zamówień (zaliczka wyniosła tysiąc dolarów), dzień później Tesla pochwaliła się pokaźną liczbą 120 tysięcy zamówień. Według optymistycznych prognoz ekspertów motoryzacyjnych właśnie w przypadku Modelu 3 wszystkie samochody mogą zostać sprzedane jeszcze zanim pierwszy z nich trafi do klienta.

Premiera Modelu 3 to realizacja kompleksowego i długoterminowego planu działania Tesli. Elon Musk, już dziesięć lat temu zapowiadał plany całkowitej zmiany transportu osobistego. Na początku miał powstać drogi, sportowy i limitowany model o napędzie elektrycznym, którego głównym celem byłoby zbudowanie wizerunku marki, drugim krokiem miało być stworzenie tańszego i bardziej dostępnego auta elektrycznego. Oba punkty zostały zrealizowane w postaci sportowego Roadstera i popularnej limuzyny Model 3, po drodze pojawił się również SUV Model X. Ostatnim punktem plany Muska było stworzenie właśnie masowo produkowanego i dostępnego dla prawie każdego klienta modelu. Także tym razem plan udało się zrealizować, a na początku kwietnia odbyła się premiera Modelu 3.

Podczas premiery zdradzono tylko wybrane szczegóły na temat nowego samochodu. Wiadomo więc,że w najtańszej wersji model będzie rozpędzał się do setki w czasie niespełna 6 sekund, zasięg ustalono (w najgorszej wersji) na 345 kilometrów. Model S ma być wyposażony w m.in. w funkcję autopilota, szklany dach oraz duży ekran dotykowy. Cena bazowej wersji wyniesie 35 tysięcy dolarów, amerykańscy nabywcy samochodu (to przecież elektryczne a więc i ekologiczne auto) dodatkowo mogą liczyć na wsparcie rządowe wynoszące od 7,5 do 13 tys. dolarów na zakup.

Popularność Modelu 3 rośnie także z powodu poważnych planów Tesli. Zapowiedziano więc,że do końca przyszłego roku sieć stacji szybkiego ładowania ma rozrosnąć się dwukrotnie ( pojawi się około 7,2 tysięcy takich obiektów, także na terenie Polski).

To nie koniec obietnic – fabryka marki we Fremont ma zostać przygotowana do masowej produkcji samochodów a baterie do samochodów elektrycznych mają być produkowane w “Gigafabryce” w stanie Nevada. Skąd taka patetyczna nazwa? Elon Musk obiecał, że jego fabryka będzie największym takim obiektem na świecie i będzie w stanie produkować więcej litowo-jonowych baterii, niż wszyscy pozostali producenci razem wzięci.

 

Grzegorz Kowalewski

fot. Tesla Motors