Nissan spróbował przewidzieć przyszłość sportowych samochodów. Zaprezentowany niedawno projekt BladeGlider to trzyosobowy pojazd o dobrych osiągach, nietypowych proporcjach i trybem jazdy “drift”.

BladeGlider został po raz pierwszy pokazany w Rio de Janeiro w Brazylii, tuż przed rozpoczęciem XXXI Letnich Igrzysk Olimpijskich. Ten sportowy prototyp promowany jest pod hasłem Intelligent Mobility, które ma podkreślać, że w pojedzie wykorzystano technologie najbliższej przyszłości.

Zaprezentowany w Brazylii pojazd to trzyosobowy samochód sportowy o wadze 1300 kilogramów. Jego układ napędowy (autorstwa brytyjskiego studia Williams Advanced Engineering) składa się dwóch silników elektrycznych na tylnych kołach o mocy 130 kW, litowo-jonowe baterii i elektronicznego sterowania. Konstruktorzy promują BladeGlidera jako elektryczny samochód dla prawdziwych miłośników sportowych sportowych i nie zapomnieli o wyposażeniu pojazdu w typowo wyścigowe tryby jazdy – torque vectoring off, agile i drift mode. Silniki najnowszego dzieła Nissana mogą dostarczyć maksymalnie 272 konie mechaniczne, co przekłada się na dosyć przyzwoite osiągi – BladeGlider rozpędzi się do 100 km/h w ciągu niecałych pięciu sekund, maksymalna prędkość wynosi 190 km/h.

Charakterystyczną cechą BladeGlider są jego nietypowe proporcje i kształty – rozstaw kół na przedniej osi jest znacznie mniejszy od rozstawu kół na osi tylnej. Sportowy charakter pojazdu podkreślają torowe rozwiązania – nad głowami kierowców i pasażerów pojawiła się zintegrowana klatka bezpieczeństwa, wszystkie siedzenia wyposażono w 4-punktowe uprzęże, instrumenty pokładowe mają oszczędny i wręcz surowy wygląd, zastosowano również typowo torową kierownicę. 

Producent nie zapomniał także o coraz częściej stosowanym rozwiązaniu, czyli rezygnacji z lusterek, które zostały zastąpione kamerami.

Nowy koncept stanowi rozwinięcie pomysłów wyścigówki Delta Wing, która startowała w 24-godzinnych zawodach Le Mans.

Grzegorz Kowalewski

fot. Nissan