Wyścigi bez kierowców

To będą wyjątkowo emocjonujące i nowatorskie wyścigi. W przyszłym roku do do wyścigów elektrycznej Formuły E dołączy seria Roborace, gdzie rywalizować ze sobą będą elektryczne i autonomiczne samochody sportowe. Ich prędkość dochodzić będzie aż do 290 km/h.

 

 

Pomysł na stworzenie nowej klasy wyścigów samochodowych, gdzie rywalizować będą wyłącznie jednomiejscowe samochody elektryczne pojawił się już w 2012 roku. Ta seria o nazwie Formuła E była promowana przez konsorcjum Formula E Holdings, licencję i nadzór prowadziła natomiast organizacja – Fédération Internationale de l’Automobile.

Pierwszy sezon wyścigów miał miejsce w 2014 roku a wszystkie ekipy (ustalono, że może ich być maksymalnie 10) rywalizowały wówczas z identycznymi bolidami o takim samym układzie napędowym. Po dwóch sezonach wymogi związane z uczestnictwem z zawodach zostały zmienione i uproszczone -zespoły zmuszone są do korzystania z bolidów o takim samym podwoziu i karoserii, każda ekipa może natomiast używać własnych silników i baterii.W trakcie trwającego właśnie trzeciego sezonu rywalizują ze sobą takie marki jak NextEV, Faraday, Venturi, Jaguar, Renaul ti Audi. 

Organizacja zapowiedzianej niedawno serii Roborace ma mocno nawiązywać do głównych wyścigów Formuły E. Także w tym przypadku rywalizować ze sobą będzie 10 zespołów używających identycznych, autonomicznych samochodów, różnice będą polegały na wykorzystaniu autorskich algorytmów i “sztucznych inteligencji” prowadzących pojazdy. W takim ujęciu każdy z pojazdów będzie miał podobną szansę na wygraną, na zwycięstwo może natomiast liczyć zespół, którzy stworzy bardziej nowoczesne i zaawansowane oprogramowanie.

Wiadomo już że opracowaniem pojazdów zajmie się londyńskie studio Kinetik a każdy z zespołów będzie dysponował dwoma samochodami, które w trakcie wyścigów będą rywalizowały w jednogodzinnych rajdach po tych samych trasach co jednoosobowe samochody elektryczne Formuły E. Wyścigi mają być widowiskowe i dynamiczne, w przeciwieństwie do bazowej serii wyścigów w Roborace nie będzie pitstopów, miejsce dla kierowcy wykorzystano bowiem na instalację dodatkowych akumulatorów, które zwiększą zasięg bolidów.

Chociaż nie zdradzono jeszcze szczegółów na temat napędu pojazdów Roborace to według zapowiedzi mają one osiągać aż 290 km/h na prostych odcinkach tras wyścigowych. Wiadomo także, że do bolidy będą używały specjalnego systemu zaprojektowanego przez firmę NVIDIA (znaną głównie z produkcji komputerowych kart graficznych). Celem wspomnianego rozwiązania jest zapewnienie orientacji w przestrzeni bolidu – dane będą pobierane z systemu wizualnego (opartego na kamerach, także rejestrujących obraz w 360 stopniach), systemu laserów (tzw. LIDAR), systemu ultradźwiękowego i radiowego (system radarowy).

Testy pierwszych bolidów trwają już od kilku miesięcy. Wiadomo także,że wyścigowe pojazdy będą miały karoserię zaprojektowaną przez Daniela Simon, który ma duże doświadczenie w tworzeniu nowatorskiej i alternatywnej motoryzacji – działał w ramach kultowego projektu Cosmic Motors. Kształty pojazdów budzą także słuszne skojarzenia z popularnymi filmami, ich autor pracował bowiem nad takimi obrazami jak – “Tron: Dziedzictwo”, “Niepamięć”, “Prometeusz” i “Kapitan Ameryka”.

 

Grzegorz Kowalewski

fot. materiały prasowe