Sztywny dach, wystrzałowe drzwi i podobna moc. Marka Rezvani zaprezentowała ulepszoną wersję swojego modelu “Beast”. Nowa propozycja tej kalifornijskiej firmy nosi przydomek Alfa.
Dosyć nietypowa nazwa firmy z Kalifornii to efekt irańskich korzeni właściciela – Ferrisa Rezvani. Zaprezentowany w ubiegłym roku model Beast powstał na podstawie pojazdu Ariel Atom S3. Cechy charakterystyczne tego pojazdu to niska waga -748 kg, imponująca moc – 500 Km i wyścigowe, oszczędne wyposażenie. W pojeździe, który nie ma dachu i celowo zrezygnowano tam z elektronicznych systemów wspomagających jazdę. Czemu? Konstruktorzy chcieli przywrócić kierowcom “frajdę z jazdy i zapewnić im możliwość poczucia każdego cala przejechanej drogi”. Model wyposażono w sześciobiegową, ręczną skrzynię biegów i napęd na tylną oś, kalifornijski ścigacz potrafi się rozpędzić do 60 mph (97 km/h) w 2,7 s.
Najnowsza propozycja konstruktorów z Kalifornii została nazwa Beast Alfa, tym razem samochód został oparty na modelu Lotusa Elite. Ten pojazd, podobnie jak Ariel Atom S3 jest szybkim i “surowym” samochodem wyścigowym, zapewnia jednak większy komfort jazdy niż Ariel. Dla nabywców samochodu oznacza to pojawienie się sztywnego dachu, który na pewno zwiększy krąg zainteresowania samochodem także do osób ceniących sobie komfort podróżowania. Twórcy samochodu zadbali także o efekty specjalne, Alfa została bowiem wyposażona w unikalne drzwi, które wysuwają się podobnie jak w statkach kosmicznych.
Co pod maską? Napęd pozostał taki sam, czyli 2,4 litrowy silnik benzynowy Hondy, zamiast turbosprężarki wykorzystano natomiast kompresor. Moc samochodu to wciąż 500 KM, a w połączeniu z niewielką masą wynoszącą 884 kg musi ona gwarantować nietuzinkowe osiągi. Alfra do 100 km/h rozpędzi się więc w ciągu 3,3 sekund, prędkość maksymalna tego modelu wyniesie 281km/h.
Model Alfa mimo swojego torowego charakteru zapewni trochę udogodnień dla kierowców, samochód wyposażono w poduszki powietrzne i klimatyzację, kierowca może używać multimediów z Apple CarPlay i Android Auto.
Niska masa nie oznacza jednak rezygnacji z udogodnień w postaci multimediów z Apple CarPlay i Android Auto. Na pokładzie znajdziemy też poduszki powietrzne i klimatyzację. Mimo raczej torowego charakteru, jest to pełnoprawne auto, którego można używać na co dzień.
Alfa ma kosztować aż 200 000 dolarów, co na pewno zmniejszy liczbę potencjalnych nabywców tego pojazdu. Podbicie rynku samochodów sportowych może być też trudne z powodu złej sławy związanej z marką Rezvani. Zła opinia za firmą ciągnie się natomiast od wcześniejszego projektu, czyli modelu Bullet. Ta maszyna rzekomo miała bazować na Lotusie Evora, ale przedstawiciele Lotusa zaprzeczyli, jakoby Ferris Rezvani podjął jakąkolwiek współpracę z firmą. W efekcie rozgorzała kilkumiesięczna batalia a amerykańska marka już na starcie pojawiała się w mediach właśnie w kontekście współpracy, której jednak nie było.
Grzegorz Kowalewski
fot. Rezvani