Spartańska SerpaS

To będzie prosty, lekki i wyjątkowo spartański samochód z otwartą karoserią o niezłej mocy 360 koni mechanicznych. Marka Aznom Automotive z włoskiej Monzy zapowiedziała wprowadzenie na rynek modelu SerpaS.

SerpaS (w turyńskim dialekcie – “wąż”) to efekt współpracy między dwoma włoskimi firmami – Camal Studio i Aznom Automotive z włoskiego miasta Monza. Za autorski projekt samochodu odpowiada właśnie studio stylistyczne, Camal Studio, które ma na swoim koncie 9 lat tworzenia przedmiotów codziennego użytku i samochodów (studio współpracowało m.in. z marką Ferrari). SerpaS ma być pierwszym samochodem wymyślonym od “zera” włoskiego studia, który zostanie wprowadzony do produkcji. Samochód będzie natomiast produkowany w zakładzie Aznom Automotive z Monzy, który znany jest ze stworzenia poważnej liczby konceptów luksusowych i sportowych samochodów, tworzenia pojazdów na specjalne zamówienie i modyfikacji luksusowych samochodów.

Włoski Wąż to propozycja dla miłośników samochodów wyścigowych, którzy szukają mocnych, prostych pojazdów i jednocześnie gardzą nowoczesnymi systemami zwiększającymi osiągi pojazdów i wygodę kierowców. SerpaS będzie więc oparty na rurowej ramie, wzmacnianej panelami z włókien węglowych, jego konstruktorzy nie przewidzieli takich elementów samochodu jak dach, drzwi, przednie szyby; kierowcę i pasażera samochodu ma chronić jedynie niewielka przednia owiewka. Wiadomo już, że częsć konstrukcji samochodu (klapa komory silnika, przedni spoiler, tylne skrzydło) zostanie wykonane z włókien węglowych, konstruktorzy budujący karoserię pojazdu będą korzystali także z aluminium. Wykorzystanie takich materiałów i wybór otwartej karoserii mocno wpłynię na wagę samochodu, która ma wynosić zaledwie 900 kg.

Włoski Wąż o długości około 4 metrów napędzany będzie silnikiem V8 o pojemności zaledwie 2,6 litrów (silnik będzie umieszczony centralnie). Twórcy samochodu obiecali całkiem niezłe osiągi, 360 koni mechanicznych przy 10,3 tysiącach obrotów na minutę. Nie ujawniono jednak przyśpieszenia samochodu i jego prędkości maksymalnej. Wiadomo natomiast, że w planach jest także stworzenie elektrycznej wersji samochodu o mocy co najmniej 200 koni mechanicznych.

Samochód ma trafić do klientów w 2020 roku. W cenie samochodu znajdą się odwiedziny w fabryce i oglądanie każdego z etapów produkcji pojazdu i pakiet szkoleniowy na torze Monza

Grzegorz Kowalewski
fot. materiały prasowe