Do tego crossovera projektanci włożyli wszystkie nowoczesne technologie i rozwiązania. Marka Lexus zaprezentowała swój koncepcyjny model LF-1 Limitless.
Za model Lexus LF-1 Limitless (z ang. Nieograniczony) odpowiadają projektanci z kalifornijskiego studio – CALTY Design Research (twórcy Toyoty FT-1), crossover po raz pierwszy został pokazany na styczniowym salonie motoryzacyjnym w Detroit.
Karoseria koncepcyjnego modelu została zaprojektowana w taki sposób, żeby imitować wykucie z jednego kawałka metalu. Chociaż ten pokaźny pojazd (ponad pięć metrów długości, prawie dwa metry szerokości i ponad 160 centymetrów wysokości) z wyglądu przypomina nadwozia samochodów typu GT, to olbrzymie koła (o średnicy aż 22 cali) i znaczny prześwit może sugerować, że maszyna sprawdzi się także podczas jazdy terenowej.
Nowatorskie rozwiazania zastosowane w samochodzie najlepiej widać w kabinie, której wnętrze zaskakuje brakiem tradycyjnych pokręteł i przycisków. Alternatywą dla nich jest autorski system, który wykrywa dotyk i ruch ze strony kierowcy i pasażera na przednim siedzeniu, właśnie za pomocą gestów ręki ma się odbywać sterowanie multimediami. Konstruktorzy nie zapomnieli o pasażerach podróżujących na tylnim siedzeniu, otrzymają oni do swojej dyspozycji indywidualne fotele, większą przestrzeń na nogi, strefę klimatyzacji i osobny system rozrywkowy. W kabinie koncepcyjnego Lexusa pojawi się także ciekawy bajer, czyli podświetlenia w technologii LED. Ich zadanie nie będzie tylko dekoracyjne, intensywność podświetlenia ma informować o wybranym przez kierowcę trybie jazdy.
Crossover został także wyposażony w system jazdy autonomicznej, który został mocno rozbudowany. W przypadku Lexusa możliwości nie kończą się na nawigacji, system ma także ułatwiać długie podróże i przewidywać potrzeby kierowców i pasażerów – komputer pomoże więc w rezerwacji miejsca w hotelu i może np. zasugerować uzupełnienie paliwa.
Nazwa konceptu odnosi się bezpośrednio o ogromu możliwości konfiguracji układu napędowego. Producent zapewnia, że w grę wchodzą silniki spalinowe, hybrydy, ogniwa paliwowe, konstrukcja pojazdu umożliwia stworzenie zarówno napędu na tylną oś jak i na wszystkie cztery koła. Taka uniwersalność ma być w przyszłości wyróżnikiem marki. Konstruktorzy pojazdu przy okazji jego premiery poinformowali również, że do 2025 roku wszystkie jego samochody będą dostępne w wydaniu elektrycznym – albo w standardzie albo w opcji.
Koncepcyjny model jedynie prezentować możliwości marki, nie przewidziano wprowadzenia tego crossovera do produkcji seryjnej.
Grzegorz Kowalewski
fot. Lexus