Najszybsze trójzęby z Modeny

maserati

Miłośnikom motoryzacji przez naprawdę duże „M” tej marki nie trzeba przedstawiać. Maserati to trzeci z wielkiej, włoskiej trójcy, obok Ferrari i Lamborghini. Słynne auta z trójzębem na masce od niedawna można oficjalnie kupić w Polsce. Szczególnie dobrze sprzedają się w centralnej Polsce i … na Pomorzu.

Historia marki rozpoczęła się 1 grudnia 1914 roku w Bolonii, gdy Alfieri Maserati wraz z braćmi Carlo, Bindo, Ettore i Ernesto uruchomili warsztat samochodowy produkujący samochody wyścigowe dla rodzimej firmy Diatto. Dwa tygodnie później, w Bolonii powołali spółkę „Societa Anonima Officine Alfieri Maserati” budującą auta wyścigowe. Gdy Diatto zrezygnowało z ich wytwarzania, powstało właśnie Maserati. Bracia Maserati mieli talent do wyścigów, odnosząc na tym polu sporo sukcesów, konsekwentnie pracując na wizerunek marki. W 1937 roku przenieśli firmę do Modeny, gdzie do dzisiaj znajduje się jej siedziba.

Obecnie Maserati przeżywa renesans. Najnowsze modele włoskiego producenta, powstające pod skrzydłami Grupy Fiata to nie tylko bardzo szybkie samochody. Bez przesady można także nazwać je motoryzacyjnymi dziełami sztuki. Niezależnie od modelu świetnie trzymające proporcje, nienachalnie agresywne, w wyważony, lecz stanowczy sposób pokazujące swoje możliwości. A Maserati stać na wiele. Silniki do tych ekskluzywnych limuzyn i wielkich GT powstają w fabryce Ferrari.

Najnowsze Maserati, mające być globalną limuzyną „podbierającą” klientów m.in. BMW serii 5 czy Mercedesowi klasy E jest Ghibli. W naszym kraju to wciąż gorący towar, którego premiera odbyła się pod koniec października 2013 roku.

Oprócz mocnych silników benzynowych, pod maską Ghibli możemy też znaleźć diesla. Takie rozwiązanie nie dziwi już nikogo. W segmencie premium diesle znajdziemy chociażby pod maską Porsche. Ten w Ghibli to trzylitrowa jednostka V6 o mocy 275 KM i potężnym momencie obrotowym, równym 600 Nm. Przyspieszenie do setki zajmuje temu Maserati 6,3 sekundy.

Fantastyczny dźwięk dobywa się spod maski modelu Qattroporte GTS. To naprawdę długa limuzyna z nowym silnikiem V8 o pojemności 3798 cm3. Stosunkowo małą pojemność wspomagają dwie turbosprężarki. Dzięki temu silnik Qattroporte generuje 530 KM i 650 Nm momentu obrotowego. Prędkość maksymalna wynosi 307 km/h, a przyspieszenie do setki zajmuje Qattroporte zaledwie 4,7 sekundy.

Nieco starszy model w gamie, Maserati GranTurismo S to wręcz podręcznikowy przykład auta segmentu G, typu GT. Duże coupe zapewniające sportowe emocje dzięki 4.7-litrowemu silnikowi V8 o mocy 440 KM z sekwencyjną skrzynią biegów. Ten pozwala rozpędzić się ponad 1800-kilogramowemu autu w 5 sekund do setki. Prędkość maksymalna? 295 km/h.

Maserati całkiem niedawno zawitało do Polski. Oficjalnym przedstawicielem marki została firma Chodzeń, mająca w swoim portfolio przede wszystkim Toyoty. Na Wybrzeżu Maserati znajdziemy w dawnym salonie Lexus Gdynia, gdzie dziś niezależny przedstawiciel ma autoryzację Maserati. Według polskich przedstawicieli marki nasz rynek świetnie przyjął nowego gracza w segmencie luksusowych pojazdów. Klienci zaakceptowali bardzo wysokie ceny samochodów. Przykładowo, model Qattroporte GTS to wydatek sporo powyżej 800 tysięcy zł. Zwykłe Qattroporte, podobnie jak Ghibli uszczupli portfel posiadacza kwotą oscylującą w granicach 500, 600 tysięcy złotych. W cenie jest na pewno spora dawka indywidualizmu, Maserati nie opatrzyło się na naszych drogach, tak jak chociażby wspomniany już Mercedes, BMW czy Audi. Do tej pory na drogi wyjechało u nas kilkanaście nowiutkich samochodów z trójzębem na masce. Najpopularniejszy model? Qattroporte.
Qattroporte GTS. Bardzo szybka włoska limuzyna z Modeny.
Fot. Autor