Nowy trójkołowiec

To spartański, surowy i wyjątkowo szybki trójkołowiec. Amerykańska firma Vanderhall przedstawiła swój najnowszy model – Venice. Nowa propozycja amerykańskiego producenta to po prostu uproszczona wcześniejszego modelu o nazwie Laguna.

Pierwszy trójkołowiec ze stajni Vanderhall – model Laguna wyjechał na tory wyścigowe kilka miesięcy temu. Trójkołowy samochód zachwycał swoimi osiągami – do 100 km/h rozpędzał się w mniej niż 5 sekund a jego prędkość maksymalna wynosiła około 200 km/h, klientom podobał się także surowy wygląd pojazdu i kilka luksusowych elementów wyposażenia. Model nie osiągnął jednak znaczącego sukcesu z powodu pokaźnej ceny, która rozpoczynała się od kwoty 49 950 dolarów (około 200 000 złotych).

Prawdopodobnie właśnie takie słabe przyjęcie modelu Laguna skłoniło amerykańskiego producenta do wypuszczenia tańszego i uproszczonego modelu – Venice.

Aby zmniejszyć koszty budowy i wagę pojazdu model Venice został pozbawiony dachu a jego posiadacze mają do dyspozycji teraz niewielką, przednią szybę i pałąki, które mają zadbać o bezpieczeństwo pasażerów w wypadku dachowania. Posiadacze samochodu otrzymają ogrzewane fotele ale samochód został pozbawiony klimatyzacji. Mimo zapędów do uproszczenia samochodu w modelu Venice pozostało trochę udodgodnień dla kierowców – ABS, system audio z Bluetooth i skórzana tapicerka.

Modyfikacje amerykańskiego producenta nie miały jednak wpływu na napęd. Pod maską wciąż znajduje się benzynowy silnik 1,4 GM o mocy 200 KM. W połączeniu z niewielką wagą trójkołowca silnik pozwala na wyciśnięcie z samochodu poważnych osiągów – osiągnięcie osiągnięcie setki trwa mniej niż 5 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 210 km/h. Model Venice wykorzystuje także sześciobiegową przekładnie automatyczną, która przenosi napęd na szerokie, tylne koło.

Producenci samochodu oferują go dla klientów, którzy szukają frajdy z jazdy i będa używać pojazdu raczej w wyjątkowych sytuacjach. Jego wadą, która uniemożliwia codzienne, regularne użytkowanie jest chociażby brak dachu i wyjątkowo niewielka przestrzeń bagażowa, która pomieści tylko 75 litrów ładunku.

Cena najnowszego modelu ze stajni Vanderhall wynosi zaledwie 29 950 dolarów (około 120 000 zł), czyli prawie połowę taniej niż w przypadku wcześniejszego modelu. Przyszli nabywcy mogą już składać zamównienia, producent uzależnił liczbę wyprodukowanych egzemplarzy od zainteresowania klientów. Trójkołowiec prawdopodobnie będzie dostępny w sprzedaży tylko na terenie USA.

Grzegorz Kowalewski

fot. Vanderhall Motors