Powrót Jaguara

To prawdziwie sensacyjna wiadomość dla miłośników sportowych i klasycznych aut produkcji brytyjskiej. Na rynek wróci klasyczny model XKSS, którego produkcja została zakończona w…1957 roku. To właśnie tym samochodem jeździł dawniej amerykański aktor Steve McQuenn.

 

 

Powrót na rynek kultowego i klasycznego modelu z 1957 roku to jeden ze spektakularnych przejawów dbania o motoryzacyjne dziedzictwo marki Jaguar. W przypadku tej brytyjskiej firmy powołano nawet specjalny zespół Jaguar Land Rover Classic, którego celem jest utrzymywanie przy życiu najważniejszych modeli. Konstruktorzy poszli jednak o krok dalej, wykorzystali części, które udało się odzyskać po pożarze fabryki i zapowiedzieli stworzenie aż 9 nowych modeli “starego” modelu samochodu. Pierwszy egzemplarz już został zaprezentowany publiczności.

W przeciwieństwie do przypadków, gdzie kultowe modele powstają w zmodyfikowanych wersjach albo przy użyciu nowoczesnych technologii Jaguar XKSS został skonstruowany bez żadnych poprawek i przy użyciu dawnych metod, czyli ręcznie. Odważne wyzwanie trwało aż 10 000 roboczogodzin a konstruktorzy zadbali nawet o ręczne wyginanie blachy, po to, zeby nowy model w 100 procentach odpowiadał samochodom z ubiegłego wieku.

Model XKSS w latach 50-tych ubiegłego wieku zachwycał imponującymi osiągami i olbrzymią mocą 262 KM. Pod maską samochodu stworzonego przez ekipę Jaguar Land Rover Classic wciąż znajduje się 3,4-litrowy silnik z sześcioma cylindrami w rzędzie. Kultowy model chwalono także za bogate i lukusowe wyposażenie – wnętrze zostało wykończone skórą i drewnem, brytyjscy konstruktorzy nie zapomnieli także o charakterystycznym – mosiężnym lewarku zmiany biegów.

Produkcję modelu XKSS przerwał w 1957 roku poważny pożar fabryki Browns Lane. Właśnie dlatego wyprodukowano tylko 16 sztuk. Najnowszy pojazd jest więc 17 z kolei egzemplarzem tego modelu, w kolejnych latach ma powstać jeszcze 8 sztuk.

Chociaż nie zdradzono oficjalnej ceny samochodu to dziennikarze motoryzacyjni podejrzewają, że jego cena będzie astronomiczna. Spekuluje się też, że kolekcjonerzy sportowych aut będą mieli poważny dylemat – czy kupić kultowy i ekskluzywny model Jaguara czy też wydać te same pieniądze na supernowoczesny supersamochód wypakowany po brzegi nowatorskimi rozwiązaniami technicznymi…

 

Grzegorz Kowalewski

fot. Jaguar