Aż 23 osoby były zaangażowane w budowę pierwszego polskiego samochodu wodorowego. Zaprezentowany prototyp pojazdu, który nazwano Hydrocar Premier robi wrażenie wyglądem i nowatorskim pomysłem na napęd.
Nad stworzeniem prototypu polskiego samochodu wodorowego pracowały aż 23 osoby z Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz firmy Riot Technologies. Intensywne pracy zajęły tylko sześć miesięcy a zbudowany prototyp pokazano na targach Moto Show w Krakowie.
Projektanci pojazdu podkreślają, że nie chcieli tworzyć kolejnego pojazdu na odnawialne energie, który swoim wyglądem straszyłby przechodniów. Celem było natomiast budowa spektakularnego pojazdu o nowatorskiej konstrukcji układu zasilania i niepowtarzalnym designie. Zaprezentowany na targach w Krakowie prototyp jest więc dwuosobowym, sportowym samochodem typu roadster wyposażonym w napęd elektryczny.
W przeciwieństwie do coraz bardziej popularnych samochodów sportowych o napędzie elektrycznym, gdzie prąd magazynowany jest w bateriach – w polskiej konstrukcji zastosowano hybrydowy, elektryczno-wodorowy napęd. W pojeździe, który stanowi pierwszy auto tego typu zbudowane w kraju energia do poruszania się samochodu zmagazynowana jest w dwóch rodzajach akumulatorów oraz w specjalnie zaprojektowanym magazynie wodoru.
W przedniej części samochodu umieszczone lekkie pakiety akumulatorów LiFePO4 o łącznym napięciu 96 V, natomiast w tylnej części auta zastosowano akumulatory trakcyjne o wysokiej wydajności podczas długich rozładowań. Takie rozwiązanie wymusiło różne zastosowania energii z różnych źródeł.Pakiety baterii odpowiedzialne są więc za zasilanie silników oraz podsystemów elektrycznych samochodu, takich jak: elektronika sterująca, światła czy systemy wspomagania jazdy. Energia elektryczna zmagazynowana w akumulatorach odpowiedzialna jest za dynamiczną jazdę samochodu oraz za poruszanie się auta na krótkich dystansach.
Zastosowany w samochodzie system przetwarzania wodoru na energię elektryczną stanowi dodatkowy magazyn energii i pozwala on na zwiększenie dystansu jazdy (zasięg prototypu szacowany jest na 600-800 km). Nowatorskim sercem tego systemu jest zbiornik na wodór oparty na wodorkach metali, który jest w stanie zmagazynować więcej gazu w jednostce objętości niż najlepsze obecnie wysokociśnieniowe zbiorniki wodoru wykonane z materiałów kompozytowych, pracujące pod gigantycznymi ciśnieniami sięgającymi nawet 700 bar. Konstruktorzy podkreślają, że dzięki zastosowaniu opatentowanego w Wojskowej Akademii Technicznej rozwiązania, zbiornik pracuje pod niskim ciśnieniem rzędu kilku bar i charakteryzuje się bardzo dużą zdolnością do wymiany ciepła.
Co ważne – taka konstrukcja umożliwia bardzo szybkie tankowanie, a niska temperatura wytwarzana podczas pracy może być wykorzystana do chłodzenia systemów jezdnych auta np. silników i elektroniki.
Hydrocar ma aż 270 KM mocy i napęd na cztery koła, każde koło napędza jeden elektryczny silnik. Konstrukcja samochodu jest wyjątkowo lekka -oparto ją na ultralekkich materiałach kompozytowych i wytrzymała. Imponująca moc w połączeniu z lekką konstrukcją powinna zapewnić dobre osiągi. Niestety, konstruktorzy samochodu nie zdradzili dokładnej prędkości i przyśpieszenia prototypu.
Prototyp auta zaprojektowany został jako samochód drogowy i wyposażono go w takie układy jak: wspomaganie kierownicy, reflektory ksenonowe, światła w technologii LED, skórzaną kierownicę, tapicerkę, opony niskoprofilowe, zawieszenie gwintowane z możliwością regulacji oraz dwa wygodne miejsca dla kierowcy i pasażera. Twórcy auta wyposażali je również w nowoczesne rozwiązania – samochodem można sterować za pomocą smartfonu, w przyszłości ma być on wyposażony w opcję jazdy autonomicznej.
-Aktualnie samochód przechodzi płynnie do kolejnej fazy projektu, jaką są zaawansowane testy eksperymentalne. Ta faza projektu powinna dać szereg odpowiedzi na pytania z obszaru techniki magazynowania energii oraz systemów napędowych, elektroniki i układów jezdnych, a także powinna dać informację, w którym kierunku rozwijać opracowane technologie. Cały czas przy samochodzie wykonywane są prace badawcze, modyfikacje i ulepszenia oraz badane jest zachowanie auta podczas jazdy. Wyniki tych badań są publikowane w czasopismach naukowych i prezentowane na konferencjach branżowych – informują konstruktorzy samochodu.
Konstruktorzy samochodu czekają także na inwestora, który byłby zainteresowany popchnięciem projektu do przodu i wprowadzeniem pojazdu do seryjnej produkcji.
Grzegorz Kowalewski
fot. AGH, materiały prasowe