Wyścigowa Arrinera

Warszawskie studio Arrinera Automotive wciąż realizuje swoją obietnicę stworzenia pierwszego, polskiego supersamochodu. Najnowszy sukces firmy to debiut wyścigowego modelu Hussarya GT, który zaprezentowano na wystawie Autosport International w Birmingham.

 

Wyścgiowa Hussarya GT napędzana jest umieszczonym centralnie silnikiem General Motors V8 o pojemności 6,2 litrów.Podstawowa moc tego supersamochodu to 420 KM, można ją jednak podkręcić aż do 650 koni – jeśli będzie to wymagane przez organizatora danej serii wyścigów, maksymalny moment obrotowy zawiera się to 580-810 Nm.

Pojazd ma napęd na tylną oś i 6-stopniową, sekwencyjną skrzynię biegów Hewland LLS. Na na 18-calowych felgach Braid zastosowano ogumienie Michelin. Kierwoca polskiego supersamochodu będzie zmieniał biegi za pomocą łopatek przy kierownicy.

Producent nie podał dokładnych osiągów wyścigówki, ale biorąc pod uwagę znaczną moc samochodu i jego niską wagę ( wykorzystanie włókna węglowego i lekkiej stali BS4T45 sprawiło, że Hussarya waży tylko 1250 kg) można się spodziewać, że Hussarya może być wyjątkowo szybka.

Torowa Hussarya ma również atrakcyjną, agresywną sylwetkę oraz nowoczesne rozwiązania z zakresu aerodynamiki, które opracowano przy udziale profesora Janusza Piechny z Politechniki Warszawskiej. Według obietnic twórców takie elementy jak spojlery, wielkie skrzydło z tyłu, wloty powietrza, dyfuzor czy splitter pozwolą na osiągnięcie wyjątkowych osiągów auta, nie ma co ukrywać, że wyglądają również wyjątkowo atrakcyjnie.

Producent podkreślił również, że do zaprojektowania samochodu zaprosił profesjonalistów z dużym doświadczeniem w branży, chodzi konkretnie o Grzegorza Pękałę, który wcześniej pracował dla Moslera i Lotusa oraz Piotra Biłogana, który pracował wcześniej przy projektowaniu samochodów startujących w DTM i Formule 1.

Premiera samochodu miała miejsce na styczniowej wystawie Autosport International w Birmingham. Oprócz prezentacji atrakcyjnego i nowoczesnego samochodu zadbano także o udział młodych, polskich mistrzów kierownicy. Na stoisko pojawiła się więc  Małgorzata Rdest (WSMP, Audi Sport TT Cup, Volkswagen Golf Cup, BRDC Formula 4) i Maciej Dreszer (VLN, 24h Series, TMG GT 86 Cup, BMW M235i Racing Cup).

Wyścigowa Arrinera ma trafić na tory wyścigowe jeszcze w tym roku, podczas wystawy zdradzono również cenę auta –  139 tys. funtów, czyli około 800 tys. złotych. Producenci pojazdu zapowiedzieli również, że wyścigowa Hussarya przetrze drogę drogowej wersji, projekt ma być natomiast czymś więcej, niż tylko ciekawostką w świecie motoryzacyjnym i w przyszłości stać się rozpoznawalną na świecie marką.

 

Grzegorz Kowalewski

fot. Arrinera