Dawniej przed wpadką jakościową z modelami W220 czy też W210 Mercedes był synonimem luksusu, jakości oraz trwałości swoich samochodów. To wtedy właśnie powstały przysłowia motoryzacyjne związane z prestiżem marki mercedes. Najbardziej luksusowym z nich jest oczywiście Klasa S. Model W108 to ówczesna wersja klasy S. Kultowe już oznaczenie literki „S” pojawiło się dopiero w kolejnej generacji Mercedesa oznaczonej numerem W116. Mercedes W108 był produkowany w latach 1965-1972. Klasa S zawsze słynęła z niezliczonej ilości gadżetów oraz nowinek zamontowanych w aucie. Patrząc na klasę S bez trudu można było stwierdzić, co będzie wyposażeniem standardowym w klasie aut kompaktowych za 10 lat. W108 wyposażony został miedzy innymi w pneumatyczne samopoziomujące zawieszenie, hamulce tarczowe wszystkich kół oraz elektryczne szyby. Najmocniejsza wersja Mercedesa, W109 czyli lepiej wyposażonego W108 posiadała ośmiocylindrowy silnik 6.3l w układzie V. Motor o mocy 250 koni mechanicznych zapewniał przyspieszenie do 100km/h w czasie około 6.5s oraz prędkość maksymalną w okolicach 220 km/h. Trzeba przyznać, że osiągi 300SEL 6.3 są wyjątkowo przyzwoite nawet jak na dzisiejsze standardy. Nasz konkretny egzemplarz wpadł w ręce właściciela ponad 5 lat temu. Pierwotnie auto miało zostać zachowane w oryginalne jednak dość szybko pojawił się pomysł założenia air ride. Skoro już pojawiło się odpowiednie zawieszenie wręcz wymagane były równie efektowne koła. Właścicielowi zależało na unikalności projektu stąd długie poszukiwanie oryginalnego wzoru felg zakończyły się na skręcanej stalówce. Auto posiadało już odpowiednią prezencję wiec kolejnym naturalnym krokiem było zapewnienie Mercedesowi odpowiednich osiągów. Ostatecznie pod maskę W108 trafił silnik m104 3.2 z Mercedesa W210. Teraz prawdopodobnie pojawi się chwila zastanowienia czy aby na pewno takie „poprawienie” klasycznego auta to dobry pomysł. Być może lepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie Mercedesa w 100% oryginalnego. Właśnie to jest piękne w motoryzacji, że każde auto odzwierciedla duszę właściciela i jego pomysł na realizowanie swojej pasji. Jeden woli oryginalne klasyki natomiast kolejny tchnie w ten sam samochód duszę nowoczesności. Uważam, że w tym konkretnym przypadku modyfikacje wyszły Mercedesowi na dobre przenosząc W108 do XXI wieku. Modyfikacje zostały wykonane ze smakiem oraz bez zbędnych udziwnień. Auto idealnie łączy klasyczny klimat samochodu zabytkowego z tuningiem. Z tego miejsca chciałbym pogratulować właścicielowi wyjątkowego auta oraz zaprosić Was do galerii Mercedesa W108.
Dawid Doluk