W trzeciej już części fotorelacji z muzeum Porsche w Stuttgarcie skupiłem się głównie na egzemplarzach o historii wyścigowej. Nie trzeba nikomu przypominać, że marka Porsche to auta przede wszystkim sportowe. Do roku 2000 auta wyprodukowane przez tą niemiecką firmę wygrały ponad 24 000 rajdów oraz wyścigów. Porsche słynęło głównie w wyścigach długodystansowych. Modele 917, 935, 936, 956 czy 911 w wersjach GT1 zapadły na długo w pamięci miłośników Le Mans. Porsche odniosło najwięcej, bo aż 16 zwycięstw w tym słynnym wyścigu. W muzeum oczywiście nie mogło zabraknąć żadnego z wyżej wymienionych modeli. Pojawiło się również 924 GTP Le Mans w malowaniu Bossa oraz 918 Hybrid będący przedstawicielem Porsche w długodystansowej serii FIA World Endurance Championship.
Auto wyposażone w turbodoładowany silnik 2.0 Oraz jednostkę elektryczną bardzo szybko zaczęło odnosić sukcesy, już w 2014 roku zajęło pole position natomiast w 2015 Porsche 919 wygrało dwudziestoczterogodzinny wyścig. Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie drogowa wersja Porsche 911 GT1, którą pamiętam z gry Need For Speed Porsche Unleashed. Zobaczyć auto z dziecięcych marzeń na żywo było czymś absolutnie niesamowitym. Poza samochodami wyścigowymi w mojej galerii znalazłem miejsce dla dwóch ciekawych prototypów. Pierwszym z nich jest terenowe Porsche 597 stworzone do konkursu na pojazd wojskowy Bundeswehry. Technicznie auto oparte było na modelu 356. Drugim bardzo interesującym autem było Porsche C88. Ten niewielki rodzinny sedan został zaprojektowany z myślą o Chińskim rynku w roku 1994. Auto zaprezentowane na Beijing Auto Show było dość kontrowersyjnym pomysłem. Prawdopodobnie, dlatego nigdzie nie miało umieszczonego słynnego znaczka Porsche. Auto dla ludu miało być odporne na trudne warunki eksploatacyjne a co za tym idzie bardzo żywotne.
Dawid Doluk