Podczas naszego pobytu w Warszawie na targach Auto Nostalgia 2016 w równoległym czasie odbyła się inna impreza, która główną uwagę poświęciła klasykom. Będąc na miejscu nie mogliśmy przegapić takiej okazji i wybraliśmy się na obiecujący event o nazwie Oldtimer Warsaw Show. Pierwszym sporym zaskoczeniem okazało się dla mnie samo miejsce, w którym zorganizowane było wydarzenie. Po przejściu przez bramki stwierdziłem „coś pustawo..”. Takie ułożenie aut być może sprawia niekorzystne pierwsze wrażenie, jednak jest znacznie wygodniejsze dla zwiedzających. Zdecydowanie więcej miejsca zapewnia komfort podczas oglądania eksponatów. Pierwszym autem, które zwróciło szczególnie moją uwagę była biała Lancia Delta Integrale. Delta być może nie grzeszy swoją urodą, choć muszę przyznać, że w jej kształtach jest moim zdaniem „to coś”. Auto zasłynęło przede wszystkim z Rajdowych Mistrzostw Świata, w których to Lancia sześć razy z rzędu otrzymała mistrzostwo świata w kategorii producentów. Najmocniejsza drogowa wersja Lancii Integrale to Evo II, która wyposażona została w turbodoładowany silnik R4 2.0 o mocy 215 koni mechanicznych oraz oczywiście napęd na cztery koła. Lancia Delta zyskała pierwsze miejsce w plebiscycie Europejskiego Samochodu Roku 1980. Przechodząc kawałek dalej w moje oczy rzuciła się również biała Toyota Supra MK3. Najważniejszym elementem Supry jest słynny na całym świecie silnik 1JZ. Seryjnie jednostka generowała 280 koni mechanicznych dzięki dwóm pokaźnym turbosprężarkom zestawionym z 2,5 litrowym silnikiem R6. Jednostka ta popularna jest wśród tunerów ze względu na swój potencjał na modyfikacje. Najbardziej poszukiwane egzemplarze to modele z uturbionym silnikiem oraz manualną skrzynią biegów. Prawdziwą gratką dla fanów Japończyków jest jednak IV generacja Supry, która stale przybiera na cenie. Kierując się do następnej Sali pod mój obiektyw wpadł między innymi Mercedes C126 500SEC w specyfikacji bardzo zbliżonej do serialowej Ślicznotki oraz Mercedes 500E stworzony przy współpracy z firmą Porsche w 1990 roku. Niepozorne W124 napędza silnik V8 o pojemności 5.0 litra generujący moc 326 koni mechanicznych zestawiony z automatyczną skrzynią biegów. Ówcześnie auto konkurowało przede wszystkim z BMW M5 E34 oraz Lotusem Omegą. Wyjątkowym Mercedesem zainteresowali się między innymi Michael Schumacher, Niki Lauda oraz znany ze swojej miłości do motoryzacji Rowan Atkinson. Ogromny silnik zapewniał przyzwoite osiągi rzędu sześciu sekund do 100km/h oraz prędkości maksymalnej 263 km/h. Najbardziej poszukiwaną wersją jest 500E, czyli modele przed liftingiem. Późniejsze egzemplarze oznaczane były, jako E500 oraz E60. Podczas Oldtimer Warsaw Show nie mogło zabraknąć oczywiście marki BMW. Pojawiły się między innymi BMW M4, 850, 540 E34, E28 oraz kilka Alpin w tym B3 oraz B7. Zapraszam do zapoznania się z Galerią, którą dla Was przygotowałem.
Dawid Doluk
