Dzisiaj przygotowałem specjalnie dla Was galerię wyjątkowego auta sportowego, jakim bez wątpienia jest Porsche 911 Turbo. Można powiedzieć, że Porsche 911 dzieli ludzi na dwa typy samochodziarzy. Osoby kochające 911 oraz zupełnie przeciwnie. Przyznam się Wam szczerze, że wyuczony niechęci do Porsche przez Jeremiego Clarksona sam przez większość czasu w swoim życiu nie przepadałem za tymi samochodami. Zawsze wydawały mi się odrobinę zbyt nudne w porównaniu do Ferrari czy Lamborghini. Do momentu aż miałem przyjemność przejechać się dokładnie takim egzemplarzem. Pierwsza rzecz, która mocno mnie zaskoczyła to doskonała widoczność. Wiem, że w supersamochodzie łatwość parkowania nie ma znaczenia, ale jadąc 997 nie miałem odczucia prowadzenia czołgu. Co ciekawe auto bez problemu radzi sobie ze śpiącymi policjantami oraz na parkingach…No może nie do końca, ponieważ pewnego razu po wjechaniu na samą górę takiego budynku zdałem sobie sprawę, że nie mogę z niego zjechać. Na szczęście zjazd tyłem uratował sytuację.
Auto oczywiście jest wykonane z fenomenalnych materiałów oraz wyposażone w genialny system nagłośnienia Bose. Dodatkowo Porsche nie rzuca się aż tak w oczy jak jego konkurencja z Włoch, więc nie musicie obawiać się, że po nocy na aucie zobaczycie przykrą niespodziankę w postaci rysy kluczykiem. Jednak najważniejsze jest to, w jaki sposób ten samochód jeździ. Uczucie przyśpieszenia w tym aucie jest naprawdę oszałamiające. Napęd na cztery koła nie dopuszcza ani trochę nad lub podsterowności. W przypadku tego auta naprawdę możemy powiedzieć, że prowadzi się jak po szynach. Oczywiście na wilgotnej od deszczu nawierzchni, po wciśnięciu gazu w podłogę możecie spodziewać się utraty przyczepności jednak nie jest to nic, co powinno was przerazić. Żeby stracić kontrolę nad 911 Turbo trzeba naprawdę mocno tego chcieć. Silnik z tyłu zapewnia nie tylko interesujące własności jezdne, których nie znajdziemy w innych autach, ale również niesamowity dźwięk 6-cylindrowego boxera oraz dwóch turbin generujących moc 480 koni mechanicznych. Przy tej masie auta daje to rewelacyjne osiągi. Auto wyposażone jest w dodatkowy przycisk utwardzający zawieszenie oraz przełącznik trybu sport otwierający klapki w wydechu, zmieniający delikatnie charakterystykę silnika i reakcję na pedał gazu. Gdy prowadzisz to auto masz wrażenie, że wszystkie zakręty są narysowane przy pomocy Twojej kierownicy. Każda 911-nastka zapewnia ogromną satysfakcję z prowadzenia. Muszę przyznać, że inżynierowie ze Stuttgartu spisali się na medal, a ja wreszcie zrozumiałem, co „Porsche” tak naprawdę oznacza.
Zapraszam do Galerii.
Dawid Doluk