Dzisiaj znów wracamy do targów Techno Classica Essen 2016. Kontynuując nasze zwiedzanie, jako pierwsze rzuciły mi się w oczy trzy wyjątkowe modele Ferrari. Były to Testarossa, 250 GT SWB oraz F40. Jak zapewne nie trzeba Wam przypominać F40 to wyjątkowy popis umiejętności Włoskiej marki. Auto zadebiutowało w 1987 roku na 40-lecie firmy. F40 wyposażone zostało w zmodyfikowany silnik pochodzący z Ferrari 288 GTO w układzie V8. Ręcznie budowany motor o pojemności 2,9l generował 478 koni mechanicznych dzięki dwóm turbosprężarkom. Ten wyjątkowy samochód w latach 1987-1989 uznawany był za najszybsze auto na świecie osiągając prędkość maksymalną 324,6 km/h. Pierwsza setka na wskaźnikach F40 pojawiała się jednak po „aż” 3,8s, czyli dokładnie 0,2s wolniej niż nieco starsze konkurencyjne Porsche 959. Kolejnym powodem, dlaczego Ferrari F40 to absolutnie wyjątkowe auto jest fakt, że było to ostatnie dzieło wyprodukowane za czasów właściciela firmy Enzo Ferrariego. Przez pięć lat produkcji powstało 1310 sztuk F40stki a auto stało się ikoną przełomu lat 80 i 90. Przechodząc dalej nie można było pominąć dość interesującego auta, jakim jest Ford GT. Zaprezentowany w 2002 roku w Detroit Ford GT40 nawiązywał swoją stylistyką do oryginalnego GT40 z lat 60-siątych. Nazwa GT40 pochodziła od wysokości auta, jaką stanowiło zaledwie 40 cali. Oryginalny Ford powstałby podnieść prestiż marki oraz zwyciężyć z Ferrari podczas 24 godzinnego wyścigu Le Mans. Nowoczesny odpowiedni oryginalnego GT40 posiada silnik V8 o pojemności 5,4l o mocy prawie 560 koni mechanicznych. Auto mimo napędu tylko na tylną oś do 100 km/h rozpędza się w czasie 3,9s oraz osiąga prędkość maksymalną rzędu 330 km/h. Prawdopodobnie inżynierom Ferrari w tym momencie cisną się na usta słowa „Witamy w roku 1987”. Nowa wersja GT40 zdecydowanie urosła oraz utyła w stosunku do oryginału, co uczyniło Ją piekielnie ciężką w prowadzeniu. Auto jest zwyczajnie zbyt duże, a już na pewno zbyt duże na europejskie drogi. Mimo to oryginalny oraz ciekawy, nieco głupkowaty oraz dziecinny charakter Forda przyciągnął nabywców. Jednym z nich jest między innymi Jeremy Clarkson. Obecnie ze względu na swoją niewielką popularność auto stało się gratką dla kolekcjonerów aut. Na targach w Essen nie mogło zabraknąć oczywiście piekielnie luksusowych aut takich jak Maybach 57 SC. Luksusowe coupe to dwudrzwiowa wersja Maybacha 57s. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to jego imponujące rozmiary. Jest absolutnie przeogromny! Równie imponujący jest jego silnik, podobnie jak w zwykłym 57s do napędu posłużyła jednostka o pojemności 6.0L oczywiście w układzie V12. Moc to 612 koni, ale w tym przypadku zdecydowanie nie liczą się osiągi. Przyśpieszenie oraz prędkość maksymalną można określić, jako wystarczającą. Ze względu na swoją unikalność auto szybko stało się interesującym kąskiem dla kolekcjonerów aut oraz piekielnie bogatych mieszkańców UAE oraz Monaco. Co ciekawe prestiżowy Maybach jest wysoce spokrewniony z Mercedesem S klasą W220. Oczywiście ciężko porównywać te dwa auta do siebie jednak zwróćcie uwagę na charakterystyczne elementy wnętrza takie jak kierownica, układ przycisków na desce rozdzielczej oraz boczkach drzwi, drążek zamiany biegów czy nawet kluczyk. Złośliwcy zapewne zapytają teraz czy Maybach również tak mocno rdzewieje oraz psuje się. Prawdopodobnie wszystkie a na pewno większość z nich była traktowana z należytym mu szacunkiem, przez co egzemplarzy wyjątkowej W220stki nie spotyka się z purchlami na błotnikach oraz deską włożoną pod samochód by pneumatyczne zawieszenie nie opadło. Idąc dalej moją uwagę zwrócił wyjątkowy MG B Berlinette Coune wyglądający jak miniaturka Astona Martina DB5 znanego miedzy innymi dzięki Jamesowi Bondowi. Ku mojemu zdziwieniu pojawiły się również takie wynalazki jak Pininfarina X oraz Delahaye 135 Ghia. Prawdopodobnie same nazwy nie wiele Wam mówią jednak ich wygląd przypomina mi wizję przyszłości z lat 50 wymyśloną przez Amerykanów. Samym klimatem oba auta przywodzą mi na myśli Lincolna Futura z 1955 roku. Nie bez przypadku, ponieważ zarówno wspomniany Lincoln jak i Delahaye zostały zaprojektowane przez słynne studio Ghia. Ciężko poświęcić czas każdemu jednak musicie zwrócić swoją uwagę jeszcze na Volkswagena GTI Roadster Vision Gran Turismo. Auto zostało stworzone specjalnie na potrzeby gry Gran Turismo 6 przeznaczonej na konsolę Playstation 3. Waszej uwadze nie mogą umknąć również wyjątkowe prototypy Audi AVUS Quattro W12 oraz Audi Quattro Spyder. Zapraszam Was serdecznie do galerii z tego wyjątkowego miejsca, którą przygotowałem.
Dawid Doluk