Verva Street Racing 2015 part 3

Verva Street Racing to największa motoryzacyjna impreza w Polsce. Już drugi raz mieliśmy okazję zobaczenia na żywo słynnej trójki, czyli Clarksona, Hammonda i Maya. Na tegorocznej edycji 2015 oczywiście nie mogło zabraknąć doskonale dobranego parku maszyn. Widzowie mogli podziwiać między innymi auta typowo wyścigowe, low ridery, najnowsze egzotyki czy też youngtimery. Grupę tych ostatnich reprezentowała firma Infinitum Classic Cars. Dzięki niej nasze oczy cieszyły takie perełki jak BMW L7, Mercedes W124 E500, BMW E24 M6, czy dwie śliczne Alpiny B10 oraz B8. Stoisko firmy Infinitum rozpoczynało Porsche 944 S, które wyjątkowo przypadło mi do gustu. Niemal idealna konfiguracja czarnego nadwozia z szarym wnętrzem w połączeniu z interesującym wzorem felg tworzy coś oryginalnego oraz naprawdę ładnego. Zaraz obok stoiska Infinitum znalazło się miejsce dla Low Riderów budzących ogromne poruszenie w publiczności. Klasyczna Impala to już niemal synonim Low Ridera. W połączeniu z doskonałym wykonaniem modyfikacji, auta prezentowały się naprawdę świetnie. Ogromne wrażenie wywarł na mnie czarny Chevrolet Bel Air wraz z jego złotymi szprychowymi felgami. Low Ridery miały swój czas również podczas imprezy na stadionie narodowym, kiedy wraz z tancerkami tańczyły do rytmu utworu Wu-Tang Clan-C.R.E.A.M. W parku maszyn oczywiście nie mogło zabraknąć japońskich sportowych samochodów. Od Niebieskiego Datsuna 240z, przez Hondę NSX, Nissana S15 kończąc na Maździe RX7 czy Evo X. Każdy fan japońskiej motoryzacji na pewno znalazł coś dla siebie. Pierwszy raz w swoim życiu miałem przyjemność zobaczyć na żywo Rimac Concept One, czyli Chorwacki supersamochód o mocy ponad 1000 koni i napędzie jedynie elektrycznym, dzięki czemu do 100km/h przyśpiesza w jedynie 2.8s. Po pit party nadszedł czas na Clarkson, Hammond and May show będącym zwieńczeniem całej imprezy. Zapraszam do Galerii, którą dla Was przygotowałem

Dawid Doluk


ZOBACZ CZĘŚĆ 1 ZOBACZ CZĘŚĆ 2