Muzeum Porsche part 2

​W kolejnej galerii z mojej wizyty w muzeum Porsche postanowiłem pokazać Wam modele klasyczne. Porsche, jako firma założona w 1931 roku na swoim koncie ma już wiele fantastycznych modeli. W muzeum Porsche oczywiście poza najnowszymi modelami nie mogło zabraknąć miejsca na trochę historii. Naszą wirtualną wycieczkę zaczynamy od auta luźno powiązanego z historią marki Porsche, czyli Volkswagena Garbusa będącego pierwowzorem i dalekim krewnym 911. Porsche 356 było pierwszym modelem firmy ze Stuttgartu. Auto zaprojektowane przez Erwina Komenda zostało wyposażone w czterocylindrowego chłodzonego powietrzem boxera oraz między innymi amortyzatory znane z Volkswagena. Na przestrzeni lat wiele części VW zostało wymieniane na własne konstrukcje, co przyczyniło się do powstania Porsche 356 z silnikiem własnej konstrukcji. Oczywiście w muzeum nie mogło zabraknąć Porsche 356 oraz jego wielu odmian, szczególnie moją uwagę przyciągnął model Roadster o bardzo charakterystycznej linii nadwozia. Interesujący wydał mi się również prototyp modelu 356 Speedster. Przechodząc do kultowych 911-stek, w muzeum pojawił się model 2.0 Coupe w przepięknej konfiguracji szarego nadwozia oraz czerwonego wnętrza. Pojawiła się również doceniana przez koneserów Targa S, której właściciele mogli cieszyć się wiatrem we włosach po zdjęciu obitego skórą dachu. Zaraz obok znalazło się miejsce dla 911S z deską surfingową na dachu, która w połączeniu z oryginalnym kolorem idealnie komponowałaby się z krajobrazem Kalifornijskiego Wybrzeża. Kończąc swój wywód chciałbym przejść do trójki, która sprawiła, że moje serce zabiło mocniej niż zwykle. Pierwszym z nich było Porsche 924 GTS w krwisto czerwonym kolorze, tuż za rogiem stało 911 RS 2.7 w biało zielonej kolorystyce, które jest jednym z moich ulubionych modeli Porsche. Nawet stojąc obok słyszę w głowie dźwięk jej silnika, kwintesencja podejścia do motoryzacji marki Porsche w jednym samochodzie. Na deser pozostawiłem Wam model studyjny Porsche 911 Turbo Cabrio. Niezwykle trudne w prowadzeniu auto w połączeniu z niebem nad głową musi dawać niezapomniane przeżycia za kierownicą. Zapraszam Was serdecznie do galerii. Mam nadzieję, że poczujecie przynajmniej trochę tej magii samochodów Porsche.

Dawid Doluk


ZOBACZ CZĘŚĆ 1 ZOBACZ CZĘŚĆ 3