Audi Muzeum Ingolstadt Part 4

​W ostatniej części galerii z muzeum Audi przed obiektywem mojego aparatu znalazły się głównie auta klasyczne. Przede wszystkim musicie zwrócić uwagę na białe Audi 100. Z pozoru zwyczajny samochód odegrał bardzo istotną rolę w historii marki. Ludwig Kraus w tajemnicy przed ówczesnym przełożonym stworzył zupełnie nowe auto, na które nie miał pozwolenia. Szef Volkswagena po obejrzeniu auta zdecydował się wprowadzić je do seryjnej produkcji, ponieważ było zbyt ładne by z niego zrezygnować. Auto w salonach pojawiło się w 1968 roku i było produkowane przez 8 lat. Ku czci modelu Audi 100 ma swoją odrębną salę w muzeum. Niesamowicie imponująco prezentował się również Wanderer W25K. Roadster był produkowany w latach 1936-1939. Był on główną konkurencją BMW 328. Wyprodukowano jedynie 258 egzemplarzy. Auto zostało wyposażone w sześciocylindrowy silnik o pojemności dwóch litrów deklarujący się mocą 85 Koni mechanicznych. Kolejnym autem, na które chciałbym zwrócić Waszą uwagę jest Auto Union 1000 Sp, który szybko dostał przydomek „baby Tunderbird”. Auto bardzo przypominało samochody amerykańskie. Szczególnie zwracały na siebie uwagę kolorystyka oraz charakterystyczne „skrzydła” znane głównie z auta zza oceanu. Auto deklarowało się mocą 55 Koni mechanicznych, które pozyskiwało z jednolitrowego silnika, co pozwalało na osiągnięcie prędkości 140 km/h. Było to ostatnie auto bez dachu produkowane przez firmę Audi aż do Modelu 80 w 1994 roku. Zapraszam do galerii.

Dawid Doluk


ZOBACZ CZĘŚĆ 1 ZOBACZ CZĘŚĆ 2 ZOBACZ CZĘŚĆ 3